www.analizatorium.fora.pl

Miss_Derisive

No to rozpoczynam litanię:

Dowiedziałam się, że z piątkowego kolokwium z ekonometrii na 20 pkt mam co najmniej 5 w plecy. (A wszystko to dlatego, że składnik resztowy miał rozkład t-Studenta, a nie normalny, w związku z czym moje obliczenia były nie tylko niepoprawne, ale i niepotrzebne.) Błagam wszelkie możliwe bóstwa, żebym to chociaż zaliczyła... :hamster_please:

Jutro mam kolokwium z finansów międzynarodowych na 2 pkt, przy czym w całym semestrze można zdobyć 5. Zaliczenie, rzecz jasna, od 3 pkt. Muszę jakoś spamiętać do jutra, że waluty kupujemy po kursie sprzedaży i nauczyć się obliczać pozycję walutową oraz zysk z trójstronnego arbitrażu walutowego. I to bezbłędnie, bo pan od ćwiczeń będzie sprawdzał wyłącznie wyniki zadań i nie będzie się litował nad biednymi studentami, którzy się machną w obliczeniach lub wezmą niewłaściwy kurs.

Materiały, które pani K. z finansów publicznych miała nam wysłać dwa tygodnie temu ("na pewno, na pewno, słowo harcerza") wciąż nie doszły, a egzamin mamy na początku stycznia.

Poza tym jest zimno, nie kupiłam jeszcze ani jednego prezentu na święta, w najbliższej sesji czekają mnie egzaminy z sześciu przedmiotów (które, oczywiście, najpierw trzeba zaliczyć)...

KatarzynaEv

Przyjaciółka obraża się na mnie i E. co miesiąc. Ale dzisiaj przesadziła.
Żeby było śmieszniej obraziła się na nas za harcerstwo na które nie mamy czasu(matura jest NAPRAWDĘ ważniejsza). Niby przywykłyśmy, ale przepraszam bardzo, obraziła się na mnie trzy godziny po tym jak powiedziałam jej, iż robię sylwestra i była zadowolona z tego powodu.

Trzy godziny i gwałtowna zmiana zdania plus wielki foch?

K.U.R.W.A nie-po-ję-te! hamster_abandoned:

I cała magia tego tygodnia poszła się przewietrzyć.

Ise

No chyba się wk... Wydaję 5 złotych(!) na ekspres - bo w końcu moja wiocha ma bezpośrednie połączenie z Katowicami - żeby zdążyć 8 (a nie specjalnie mi się chciało wstawać o 5.30, by jechać "normalnym"). Ekspres i tak się spóźnił 10 minut, więc weszłam do sali spóźniona. Po to... by napisać wejściówkę, którą i tak muszę poprawić, bo akurat to źródło czytałam bardzo pobieżnie w drodze na wydział. I tak mam do zaliczenia 3 rzeczy.
A mogłam siedzieć w domu - zaoszczędziłabym 5 złotych, nauczyłabym się na zaliczenie jednych ćwiczeń i przede wszystkim wyspałabym się...

Miss_Derisive

Deszczowyjka

Święta, święta i po świętach...

AlexRrR

W Święta obejrzałam:
- Spider-man
- Spider-man 2
- Spider-man 3
- Ironman
- X-men
- X-men 2
- X-men 3
- Wolverine Origins
- Garden State
- V for Vendetta
- Wiedźmikołaj
- Higepiyo
- Star Trek
- Children of Men
- Matrix
- Shelter
- jestem w połowie Glee
- dodatkowo gdzie są moje nowe odcinki The Big Bang Theory!!!

OMG, W PONIEDZIAŁEK SZKOŁA, KONIEC SEMESTRU!!!!!!!!1111oneone
*panika*

Gakusei-chan

W poniedziałek mam dwie kartkówki. Dwie! Z fizyki i z biologii. Co jest uroczym wstępem w perspektywie całego tygodnia, gdzie mam jeszcze do poprawienia trzy kartkówki z geografii, sprawdzian z niemieckiego i coś tam jeszcze... Idę się uczyć...

hamster_abandoned:

Ise

Sesja się zbliża, a jestem w lesie. Nie przeczytałam wszystkich lektur, mam jeszcze parę rzeczy do zaliczenia (kurde... mam w ten poniedziałek czy następny kolosa z łaciny?!), a jak na złość właśnie teraz Wen przyszedł, jak się będzie trzeba uczyć...

Mrohny

Mam cztery sprawdziany z historii, chyba dwa już w nadchodzącym tygodniu. Za cholerę nic nie umiem, nie chce mi się uczyć. Poza tym muszę przeczytać na jutro "Granicę", której nie tknę.
A w czwartek zdaję egzamin na prawko i naprawdę nie chcę nie zdać. Nie chcę do niego przystąpić, boję się porażki! :hamster_cry:

Lenistwo czasem booooli...

Miss_Derisive

KatarzynaEv

O święty Lolu, mogę być nieklasyfikowana z religii. :hamster_dunno:

Dwa tygodnie i nic nie robiłam na wos przez czternaście dni. Jutro korepetytor zniszczy mnie jak cygańskiego muzykanta.

Za cholerę nie wiem co mam do roboty w szkole przez trzy dni...

I co najważniejsze: nadal nie wiem z kim idę na studniówkę. Z czego jeden z kandydatów daje mi jakieś dziwne znaki, a jak zaczynam sobie copś wyobrażać to rozpieprzam każdą znajomość. :hamster_cry:

Nie chcę być dorosła.... :hamster_frozen:

Pociesza mnie fakt, że od czwartku mam długi weekend, gdyż moja szkoła zwalnia wszystkich wraz z świętującymi prawosławnymi. *___*

Azu

ach studniówka... szczenięce lata... katev, idź na studniówkę z katechetą, rozwiążesz dwa problemy naraz

KatarzynaEv

@Azu: hahahah, ale niestety mam katachetkę, która jest świeżo po ślubie.(w wieku lat czterdziestu, ale cóż...)

Ise

Ha! Jak ja kocham, kiedy wszyscy moją grupę mają głęboko w de. Umawiamy się przed świętami, że do IPN idziemy 12 stycznia o 9.00 (w końcu jesteś na historii archiwalnej...) Tydzień temu zaczął coś kręcić, że jeszcze nie wie o której godzinie to będzie, bo innej grupie coś nie pasowała. Ale miał wywiesić karteczkę. Wywiesił wczoraj. I okazuje się, że... nas nie uwzględnił. A dzisiaj nam oznajmia, że idziemy za tydzień o 10.30. Akurat w czasie dyżury, kiedy mamy chyba ostatnią szansę coś zaliczać. A jak zwróciliśmy mu na to uwagę, to stwierdził, że jego to nic nie obchodzi. Zajebiście... Nie pójdziemy całą grupą do archiwum - będziemy mieć przejebane. Pójdziemy - będziemy chyba sobie załatwiać przedłużenie sesji...

KatarzynaEv

Nie lubię pań nauczycielek, gdyż w większości to bardzo niekonsekwentne kobiety są.

Przez dwa lata jak chodzę na englisza do pani B. NIGDY nie zadzwoniła do moich rodziców gdy mnie nie było. Nagle bum, i zadzwoniła.
I rodzice się na mnie obrazili, nie wiem co im powiedziała, ale według nich już nie zdam matury.

A ja byłam tylko na Avatarze, który wcale taki świetny nie był, bo przez cały film marudziłam nad wyższą filozofią Cassherna.

Darn.