www.analizatorium.fora.pl

Evanna

I wyszło, że się nie znam. Ale to w sumie prawda ^^'

Elficka Inkwizycja

[link widoczny dla zalogowanych]

:hamster_evil:

AlexRrR · Wysłany: Śro 21:04, 18 Mar 2009 Temat postu:

Pochwalę się, że właśnie obejrzałam film.
AŻ dwa razy doznałam wybuchu emocji. Pierwszy raz w chwili kiedy miałam wrażanie, że Matthew Bellamy gra Dr. Cullena, a drugi raz, gdy podczas meczu baseballowego rozległo się "Supermassive Black Hole" MUSE xD
Usiłowałam również sprawdzić w praktyce teorię gryzienia wszystkimi zębami i wysysania krwi.. Mało wygodne i nieefektywne jak dla mnie.
Ogólnie film jest fajny i nawet zabawny, ale zaklasyfikuję go raczej jako "jedno wielkie walnięcie dłonią w czoło". :hamster_dunno:

Dlaczego z tej tętnicy wypłynęło tak mało krwi? Jakie dragi bierze Edward? Zachowuje się jak naćpany, hm, no ale podobno Bella jest jego heroiną >.> No i ja przepraszam bardzo, ale koniec meczu nie oznacza końca burzy... I jeszcze te diamentowe błyski, które wydają dźwięki...
Btw. pierwsza reakcja Edwarda w klasie biologii rozbroiła mnie kompletnie XD

Książki chyba tez przeczytam, choć ostatnio podziękowałam po dziesiątym rozdziale, no ale kanon (jakikolwiek by by nie był) trzeba znać...

Asasello · Wysłany: Śro 21:23, 18 Mar 2009 Temat postu:

Film moim zdaniem jest denny.
Ale doktor Cullen - sam seks. Jak to mówi Shadi - "On jest taki aryjski"

Elficka Inkwizycja · Wysłany: Śro 21:46, 18 Mar 2009 Temat postu:

Ale oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że Peter Facinelli w tej roli ma chamsko utlenione włosy i naprawdę jest brunetem? :D Zero aryjskości... ;]

Asasello · Wysłany: Śro 21:58, 18 Mar 2009 Temat postu:

Wiem, widziałam zdjęcia w oryginalnym kolorze włosia.
Ale w Zmierzchu jest aryjski i basta.

AlexRrR · Wysłany: Czw 0:08, 19 Mar 2009 Temat postu:

Jak dla mnie to on wygląda jak skrzyżowanie Christiana Bale z Matthew'em Bellamy. I jednak wole "oryginały"...
Patrząc na niego musiałam mrużyć oczy :hamster_donotwant:

Serpentis Sempre

A wiecie, znalażłam dzisiaj coś w rodzaju analizy "Zmierzchu".
[link widoczny dla zalogowanych]
Z punktu widzenia fachowca jest moze nieco amatorsko, ale wybrane fragmenty wszystko wynagradzają.
Ot, tutaj np.

Nerve Technoszatan

Ta książka jest beznadziejna. Myślałam, że nie ma złych książek i złych pisarzy, tak by zrobić na złość Stephenowi Kingowi...
Jednak mistrz miał rację.

Asasello

Po prostu funkcjonują książki oraz grafomańskie opisy niespełnionych nastoletnich fantazji aŁtorów.

Serpentis Sempre

Elficka Inkwizycja

Mrohny

Jestem właśnie po lekturze drugiego tomu. "Księżyc w nowiu" się zwie i jest tak samo cholernie nudny, jak tom pierwszy. Z tą różnicą, że tutaj szanowny Jacob, który był jedną z najjaśniejszych gwiazd debiutu, staje się ekshibicjonistą latającym wszędzie z gołą klatą na wierzchu... :hamster_donotwant:

Dzięki pani Meyer dowiedziałem się, że: (a) Edward ma zimny tors, natomiast Jacob mega gorący, (b) osoby z jawną psychozą (wszechobecne głosy Edwarda w głowie Belli) powinno się puszczać po wsi, aby jeździły na motorach i skakały ze skał wprost do morza (gdzie zawsze ktoś cię uratuje), (c) zwykła nastolatka w czasie odkrywania jakże ekscytujących zagadek małego miasteczka jest zwolniona z obowiązku szkolnego (chociaż do tego przyzwyczaiły nas ałtoreczki) i nie przejmuje się zupełnie tym, że musi się czegoś nauczyć... Ach, przepraszam. Takie osoby są wszechwiedzące.
A, zapamiętajcie też sobie, że każdy wampir ma coś anielskiego! A to twarz, a to ciało. Istne fallen angels...
A porównywanie tego wszystkiego do Romea & Julii jest dla mnie czymś niezwykle... sztucznym.

Ale i tak przeczytam trzecią część. ja chcę się dowiedzieć, kiedy Bella zajdzie w ciążę!

Nerve Technoszatan

W lekturze pierwszego tomu, doszłam do 116 strony i dalej nie wytrzymałam.

AlexRrR